Promieniczka (Telmatherina ladigesi). Chów i rozród

3

Samiec z pięknie wybarwionymi i wydłużonymi płetwami

Ta należąca do rodziny Telmatherinidae z rzędu aterynokształtnych (Atheriniformes) ryba jest spokojna, łagodna i towarzyska, a przy tym stadna, dość ruchliwa oraz mniej lub bardziej płochliwa. Jej ojczyzną są wody wyspy Celebes (Sulawesi) w Indonezji. Dorasta do prawie 8 cm, przy czym samice są mniejsze. Promieniczki są wszystkożerne i mają dwie płetwy grzbietowe, z których pierwsza jest niewielka. Należy utrzymywać je zawsze w grupach złożonych z co najmniej 6-7 osobników z przewagą samic.

 

8

Para promieniczek – samica u góry

Promieniczki preferują zbiorniki dobrze oświetlone światłem słonecznym. Dla grupy kilkunastu osobników wystarcza akwarium o pojemności około 100 l, zawsze dobrze przykryte (ryby mają tendencję do wyskakiwania z wody). Ze względu na jasne barwy ciała, podłoże powinien stanowić drobny żwirek o ciemnej barwie. Rośliny sadzimy dość gęsto, kępami (szczególnie gatunki miękkolistne), ale niezbędne jest pozostawienie wolnych przestrzeni do swobodnego pływania. Oświetlenie zbiornika musi być nieco stonowane przez liczną roślinność pływającą.

 

1

Promieniczki w zbiorniku tarliskowym

Z dekoracji wykorzystujemy korzenie, kawałki drewna i kamienie. Obsada akwarium musi być starannie dobrana. Promieniczki łączymy zatem z innymi, spokojnymi gatunkami (mniejsze tęczanki, dania, kardynałki, kirysy, małe kąsaczowate, nieduże jajożyworódki itp.) lub też przeznaczamy dla nich akwarium jednogatunkowe (najlepiej). Woda powinna być średnio twarda do twardej (14-25ºn), o odczynie obojętnym do zasadowego (pH 7,0-8,5) i temperaturze 22-26ºC, raz w tygodniu odświeżana (około 15%), w lekkim ruchu, dobrze filtrowana (brak jakichkolwiek zawiesin) i napowietrzana. Możliwy jest dodatek do niej soli kuchennej niejodowanej lub morskiej w ilości 1 płaska łyżeczka od herbaty na 10-15 l.

 

6

Na pierwszym planie dorodny samiec

Dymorfizm płciowy jest dobrze zaznaczony. Samiec jest jaskrawiej ubarwiony – jego półprzezroczyste ciało opalizuje niebieskimi, żółtymi i seledynowymi barwami (płetwy są zwykle mniej lub bardziej żółte z kontrastującymi, czarnymi znaczeniami). Ma on także znacząco wydłużone promienie płetw grzbietowej (drugiej) oraz odbytowej. Także płetwa ogonowa jest u niego większa.

 

12

Promieniczki to ryby wszystkożerne i stadne

Do tarła dochodzi często w zbiorniku macierzystym (nawet w ogólnym, o ile jego obsada nie jest liczna), zwykle w porannych promieniach słonecznych. Ryby są wyraźnie podniecone, wykazują wzmożoną ruchliwość, a pomiędzy samcami dochodzi do osobliwego demonstrowania swojej witalności i siły (stroszenie płetw, przepychanki itp.). Podobne zachowania samce przejawiają wobec samic, którym starają się przypodobać, eksponując swe piękne barwy i wydłużone płetwy. Ryby trą się wśród miękkolistnej roślinności i/lub pomiędzy zwisającymi korzeniami gatunków pływających. Przy odpowiednim żywieniu, niskiej obsadzie zbiornika oraz dostatecznej ilości roślin (zwłaszcza pływających) dorosłe osobniki z reguły nie zdołają wyjeść całej złożonej ikry lub larw.

 

2

Samiec na tarlisku

Najlepiej jednak rozród promieniczek przeprowadzać w oddzielnym zbiorniku tarliskowym. Substratem dla ikry jest miękkolistna roślinność (najlepsze są tu kępy mchów oraz egzemplarze roślin pływających o rozbudowanym systemie korzeniowym) i/lub pompony z wełny lub przędzy syntetycznej. Ryby te można wycierać zarówno parami, jak i grupowo z przewagą samców. Dla samca i 2 samic wystarcza akwarium o pojemności około 30 l. Wypełniamy je wodą lekko twardą, o pH 7,5 i temperaturze około 25ºC (choć jest wielu zwolenników przeprowadzania tarła w wodzie chłodniejszej o 2-3ºC). Na około 7 dni wcześniej (nie dłużej, bo zachodzi ryzyko tzw. zapieczenia się ikry w jajnikach) dobrze jest rozdzielić tarlaki według płci i karmić obficiej żywym pokarmem. Tarło promieniczek ma jednak charakter ciągły (samica składa ikrę codziennie, ale małymi porcjami), stąd hodowcy często rezygnują z przygotowywania osobników rodzicielskich. Jednakże wcześniej rozdzielone ryby przystępują do rozrodu ze znacznie większą werwą i intensywnością.

 

5

Tarło promieniczek ma jednak charakter ciągły, a ikra składana jest na roślinach lub sztucznym substracie

Tarlaki zostawiamy na tarlisku przez 6-7 dni. Codziennie zbieramy jaja i przenosimy je do oddzielnego lęgnika z wodą o takich samych parametrach fizykochemicznych. Mniej pracochłonne jest przenoszenie co 2-3 dni całego substratu ze złożoną nań ikrą do wspomnianego już legnika i zastępowanie go świeżym. W czasie inkubacji ikry wskazane jest delikatne napowietrzanie wody oraz chronienie jaj przed zbyt silnym światłem (całkowicie rezygnujemy z oświetlenia sztucznego). Zamiast substratu z jajami możemy także co 2-3 dni przenosić tarlaki do kolejnych zbiorników tarliskowych. Chęć bowiem do godów może trwać u nich wiele tygodni. Prawdą jest jednak, że tarło przebiega najintensywniej przez pierwsze kilka, kilkanaście dni po opisanym wyżej przygotowaniu osobników rodzicielskich. Potem ich wigor i nasilenie zachowań rozrodczych wyraźnie słabną. Najczęściej od tripletu promieniczek uzyskuje się 20-40 młodych.

 

11

Samiec

Lekko żółtawe jaja przytwierdzają się do roślin lub sztucznego substratu za pomocą cieniutkich, nitkowatych wyrostków. Wylęg larw następuje po 7-10 dniach. Najliczniej widoczne są one pod powierzchnią wody. Narybek rośnie stosunkowo wolno. Jako pierwszy pokarm należy podawać mu najdrobniejszy „pył” w postaci wrotek, larw oczlików oraz wyhodowanych na pożywkach organicznych pierwotniaków. Te ostatnie, co kilka godzin zakraplamy równomiernie po powierzchni wody. Z braku żywego pokarmu można (bardzo ostrożnie!) podawać żółtko ugotowanego na twardo jaja kurzego lub karmę typu fluid. Dopiero po tygodniu narybek można zacząć skarmiać najdrobniejszymi larwami solowca. Odpowiednie pokarmy suche przeznaczone dla narybku gatunków jajorodnych są równie dobre, ale jako uzupełnienie diety.

 

4

Samiec

W zbiorniku odchowalni dobrze jest umieścić kilka niedużych ślimaków, które będą wyjadały wszelkie resztki pokarmu. W celu uzupełnienia diety o pokarm roślinny można podawać silnie rozdrobnione suche pokarmy wyprodukowane na bazie spiruliny. Ważne jest, aby utrzymywały się one na powierzchni wody dostatecznie długo, gdyż narybek nie pobiera pokarmu z dna. Co kilka dni dobrze jest do zbiornika z nim dolewać tzw. zakwitłą wodę (intensywnie zielony kolor) z mnóstwem namnożonych w niej zielenic (Chlorophyta sp.) lub wkładać porośnięte glonami rośliny (np. moczarka). Dopiero po osiągnięciu długości około 1,5 cm wzrost młodych ulega wyraźnemu przyśpieszeniu.

 

Pielęgnica skośnopręga (Mesonauta festivum). Chów

Ryc.7

Para pielęgnic skośnopręgich – samica u góry

Ta pełna wdzięku i majestatu ryba nie jest bajecznie kolorowa, co z pewnością poważnie uszczupla grono jej wielbicieli. Swoją nazwę zawdzięcza czarnemu pasowi biegnącemu ukośnie od pyska po płetwę grzbietową. Intensywność jego zabarwienia zależy od aktualnego stanu emocjonalnego zwierzęcia – częstokroć pas jest ledwie widoczny. W naturze ryba ta zamieszkuje dorzecze Amazonki oraz wody Zachodniej Gujany. Zwykle spotyka się je w niewielkich grupach, często w towarzystwie skalarów i paletek. Najczęściej bytują w pobliżu brzegów, w wodach stojących lub wolno płynących, obficie zarośniętych roślinnością i pełnych plątaniny korzeni.

 

Ryc.3.DSCN3594

Samica jest mniejsza i bledsza

Generalnie poza okresem tarła pielęgnica skośnopręga należy do ryb spokojnych, łagodnych, wręcz towarzyskich, a przy tym delikatnych, płochliwych i podatnych na choroby. Młode można z powodzeniem utrzymywać w zbiorniku zespołowym. Ewentualne oznaki agresji zaczynają pojawiać się u nich dopiero po dorośnięciu i uzyskaniu dojrzałości płciowej. Wiele jednak osobników nawet wówczas pozostaje łagodnymi. Niektórzy autorzy odradzają utrzymywanie omawianych ryb w towarzystwie małych kąsaczowatych, które rzekomo mogą zostać przez nie pożarte. Osobiście nigdy nie miałem takich negatywnych doświadczeń. Obserwowałem jedynie wzmożone ataki agresji w stosunku do przedstawicieli własnego gatunku.

 

Ryc.6

Obfite zarośnięcie zbiornika wymusza regularną pielęgnację roślinności

W chwili przystąpienia ryb do tarła w zbiorniku ogólnym agresja tarlaków może jednak nasilić się do tego stopnia, że konieczne staje się odłowienie ich do innego zbiornika. Ryby mogą bowiem niszczyć wszystko co staje im na drodze – przede wszystkim ukształtowanie podłoża (przesuwają wtedy nawet spore kamienie i korzenie) i rosnące w nim rośliny. Słabsi pobratymcy, którzy nie wywalczyli sobie prawa do oddzielnego rewiru są ustawicznie gnębieni przez osobniki rodzicielskie i ratują się przed ich agresją niemal permanentnym przebywaniem w kryjówkach. Jednakże trafiają się pary zupełnie spokojne lub wręcz bojaźliwe. Niekiedy zachowań i reakcji ryb nie da się przewidzieć, gdyż zmieniają się wraz z kolejnym tarłem i odmiennymi warunkami środowiskowymi.

 

Ryc.1.DSCN3960

Dorodny samiec

W porównaniu z innymi przedstawicielami średnich pielęgnic z Ameryki Południowej „skośnopręgie” odznaczają się większą wrażliwością na złe warunki środowiskowe. W zbiornikach zaniedbanych, o niewydolnej filtracji i wysokim poziomie związków azotu w wodzie zwykle szybko zapadają na choroby i padają. Priorytetowe znaczenie dla zdrowia omawianych ryb ma bowiem jakość wody. Szczególnie fatalny w skutkach może okazać się niedobór tlenu i podwyższona zawartość związków azotu. Wówczas, zwłaszcza młode, rosnące osobniki w krótkim czasie zapadają na choroby i giną lub w najlepszym razie przestają rosnąć, podczas gdy dorosłe zupełnie zatracają chęć do odbywania tarła.

 

Ryc.2

Regularne podmiany wody to klucz do zachowania dobrej jakości wody i zdrowia ryb

Najlepsza jest dla nich woda średnio twarda (do 12°n), o pH 6,5-7,5 i temperaturze 25-26°C, doskonale filtrowana. Gatunek ten źle toleruje wodę starą, dlatego też niezbędna jest jej regularna, najlepiej cotygodniowa podmiana w objętości 15-20%. Zabieg ten należy zawsze łączyć ze starannym czyszczeniem dna zbiornika, gdyż wszelkie zalegające w nim resztki organiczne, a co gorsza zamulenie pogarszają jakość wody i wysycenie jej tlenem.

Pielęgnica skośnopręga to ryba odznaczająca się dużą bojaźliwością. Hodowca powinien zwrócić szczególną uwagę na ustawienie zbiornika w miejscu spokojnym i nie narażonym na wstrząsy. Ponadto konieczne jest odpowiednie dobranie obsady – należy unikać łączenia z gatunkami agresywnymi oraz bardzo ruchliwymi. Zbiornik musi być wyposażony w rozmaite, duże kryjówki – ostoje dające rybom poczucie bezpieczeństwa. Szczególnie lubiane przez ryby są podwodne, rozłożyste korzenie.

 

Ryc.5.DSCN4389

Pielegnica skośnopręga wymaga czystego zbiornika i dobrej jakości wody

Zbiornik powinien być duży i wysoki, dość gęsto obsadzony kępami wysokich (najlepiej sięgających lustra wody) roślin (żabienice, zwartki, walisnerie, krynie i inne) o rozbudowanych systemach korzeniowych. Kępy te należy dookoła obłożyć kamieniami lub umieszczać w doniczkach (najlepiej), chociaż w okresie wyciszenia płciowego ryby ich nie wykopują. Podłoże powinien stanowić drobny żwirek. Urządzając akwarium oczywiście nie można zapominać o pozostawieniu wolnej przestrzeni do swobodnego pływania i karmienia ryb.

 

Ryc.43

Pistia rozetkowa doskonale polepsza w akwarium dobrostan ryb takich jak pielęgnice skośnopręgie

Ryc.44.Limnobium.DSCN4963

Równie dobrym gatunkiem roślin pływających jest limnobium gąbczaste

Oświetlenie powinno być silne, ale nieco stonowane poprzez umieszczenie na powierzchni kilku rozłożystych egzemplarzy roślin pływających z bujną siecią korzeni (wpływają na ryby uspokajająco). Bardzo wskazane jest kilkugodzinne w ciągu dnia oświetlenie zbiornika światłem słonecznym (ale nie bezpośrednim). Wielu autorów twierdzi, że pielęgnice skośnopręgie powinny być utrzymywane w podobnych warunkach środowiskowym co paletki. Niektórzy nawet hodują razem obydwa te gatunki, co jest jednak ryzykowne z uwagi na możliwość przenoszenia pasożytów (np. nicieni, wiciowców). Lepiej więc nie ryzykować i utrzymywać ryby albo dobranymi parami, albo w grupach złożonych z 6-8 osobników swojego i pokrewnych, podobnej wielkości, spokojnych pielęgnic (np. skalarów, sewerum, uaru). W akwarium zajmują one przede wszystkim środkową i przydenną strefę zbiornika; często też „stoją” nieruchomo wśród roślinności lub korzeni.

 

Ryc.1

W diecie „skośnopręgich” nie może zabraknąć komponenty roślinnej

Żywienie nie nastręcza problemów. Ryby jedzą wszelkie karmy żywe, mrożone i sztuczne. Jednakże bardzo duże znaczenie ma dodatek w diecie pokarmu roślinnego – oprócz nowoczesnych karm wyprodukowanych na bazie np. spiruliny, dobre są także tradycyjne, a więc parzone płatki owsiane, sałata, szpinak, mniszek lekarski czy zielony groszek oraz lane kluseczki. W przypadku niedoboru karmy roślinnej może dojść do zjedzenia przez ryby miękkich części drobnolistnych roślin, jeśli takowe mamy akurat w akwarium.

 

Ryc.9

Ewentualne leczenie omawianych ryb jest dość trudne i często zawodne

Utrzymywane w nieodpowiednich warunkach środowiskowych pielęgnice skośnopręgie łatwo zapadają na choroby zarówno zakaźne, jak i pasożytnicze (zwłaszcza pierwotniacze – dziurawica). Ich leczenie nie zawsze daje pozytywne rezultaty. Są bowiem bardzo wrażliwe na związki chemiczne i częstokroć giną w czasie trwania kuracji. Dlatego też przy ich leczeniu rodzaj leku oraz jego dawka muszą być precyzyjnie dobrane.Ogólnie muszę przyznać, że ryby te leczy się trudno. Niebagatelny na to wpływ mają czynniki środowiskowe. Leczenie zawsze przeprowadzamy w oddzielnym, tzw. zbiorniku higienicznym, gdzie wszystkie wspomniane wcześniej parametry fizyko-chemiczne wody znajdują się na optymalnym poziomie.

 

 

Ryby jajożyworodne (Ovovivipara). Rodzina Piękniczkowate (Poeciliidae)

Ryc.5

Samce mieczyka pigmejowatego

Gatunki jajożyworodne zwane są także fałszywymi żyworódkami lub pseudożyworodnymi. W ich rozrodzie występują pewne charakterystyczne cechy. Otóż komórki jajowe zaopatrzone są w duże ilości odżywczego żółtka. Zarodki czerpią z niego energię potrzebną im do swego rozwoju (tzw. żyworodność lecytroficzna), który ma miejsce niezależnie od ciała samicy – w jej pęcherzykach jajnikowych (tzw. ciąża pęcherzykowa).

 

Ryc.3

Samice wieloplamki

Embriony pozostają w drogach rodnych samicy do momentu całkowitego strawienia zawartości woreczków żółtkowych. Z organizmu matki natomiast, na drodze osmozy i wyłącznie z płynu jajnikowego, czerpana jest jedynie woda wraz z rozpuszczonymi w niej solami mineralnymi i witaminami. Tą drogą dokonywana jest też wymiana gazowa. Przed samym porodem, w końcowym odcinku jajowodu, pęka otoczka jajowa uwalniając młodą rybkę (brak stadium larwalnego), która następnie wydalana jest na zewnątrz w akcie porodu. Narybek jest w pełni ukształtowany i całkowicie samodzielny.

 

8

Para gambuzji pospolitych – samiec po lewej

Samce piękniczkowatych mają specjalny narząd kopulacyjny zwany gonopodium, który powstał w wyniku ewolucyjnego przekształcenia się płetwy odbytowej. U dorosłych zaś samic widoczne są charakterystyczne plamy ciążowe. Ciąża trwa 3-8 tygodni. Samice popularnych gatunków „żyworódek” (mieczyki, gupiki, platki, molinezje) jednorazowo rodzą od 3 do 250 młodych (w warunkach akwariowych zwykle kilkadziesiąt sztuk). Rodzice zupełnie nie interesują się dalszym losem swego potomstwa.

 

4

Mieczyki Hellera, odmiany zielonej

Nierzadkim zjawiskiem jest kanibalizm, choć żywienie dorosłych osobników urozmaiconym żywym pokarmem, znacząco ogranicza jego nasilenie. U gatunków jajożyworodnych po kopulacji część spermy zostaje zmagazynowana w fałdach (uchyłkach) jajowodów i stopniowo zapładnia kolejno dojrzewające partie jaj. Dzięki bardzo długiej żywotności plemników w drogach rodnych samicy, raz zapłodniona może ona rodzić potomstwo kilkakrotnie, bez konieczności ponownej kopulacji (tzw. ciąża wielokrotna).

 

3

Samiec Poecilia salvatoris

Istnieją wszakże nieliczne gatunki, u których powyższe schematy wyglądają nieco inaczej. Na przykład u drobniczki jednodniówki (Heterandria formosa) rozród jest znacznie rozłożony w czasie. W zależności od temperatury wody ciąża trwa od 3 do 5 tygodni. Występuje tu ciekawe zjawisko polegające na tym, że jaja mają niewielki zapas żółtka i zarodki czerpią substancje odżywcze z ciała matki za pomocą tzw. łożyska rzekomego (pseudoplacenta), zwanego naukowo łożyskiem pęcherzykowym lub łożyskiem pęcherzyka jajnikowego.

 

18

Samice drobniczki jednodniówki

Ponadto poród u drobniczki rozkłada się w czasie i może trwać od kilku do kilkunastu dni, a każdego samica rodzi tylko 1-3 młodych. Przychodzą one na świat w regularnych odstępach czasu, co 20-30 godzin. Jest to możliwe dzięki tzw. dodatkowemu zajściu w ciążę, czyli nadpłodnieniu, zwanemu superfetacją (owulujące komórki jajowe są zapładniane w następujących po sobie cyklach) określanemu jako jednoczesny rozwój zarodków znajdujących się w kilku, różnych stadiach rozwoju. Miot liczy zwykle 15-25 szt. narybku, lecz często zaledwie kilka do kilkunastu.

 

Ryc.2

Para drobnotek nadobnych – samice po prawej

Podobne rozmażanie występuje u drobnotki nadobnej (Neoheterandria formosa), gdzie zarodki także odżywiane są przez organizm samicy i dopiero na dalszym etapie swego rozwoju zaczynają zużywać zapasy woreczków żółtkowych. U wieloplamki (Phalloceros caudimaculatus) średnio długie gonopodium samca zakończone jest maleńkim haczykiem i może ulec łatwemu uszkodzeniu. Dlatego też samce lepiej jest odławiać za pomocą szklanej fajki, miseczki itp.

 

11

Samica Limia tridens

Narybek ryb jajożyworodnych najlepiej jest karmić żywym pokarmem, a w szczególności podawać mu drobno siekane rureczniki (bardzo dobrze przepłukane i odpowiednio przechowywane!), zooplankton (cyklop, moina, zooplankton morski), larwy solowca, węgorki „mikro” oraz rozmaite mrożonki (np. oczlik, moina) i rozdrobnione karmy suche – tak płatkowe, jak i granulowane, w tym z komponentą roślinną. Znakomitym dodatkiem jest tzw. zielona woda – kilka słoików wypełnionych świeżą wodą i postawionych na parapecie okna od strony południowej zapewnia szybkie namnażenie się zielenic i euglenin.