Świergotka seledynowa (Psephotus haematonotus) pochodzi z południowo-wschodniej Australii. Jest to papuga średniej wielkości (dorasta do 28 cm), bardzo popularna w hodowlach, łatwa w pielęgnacji, wdzięczna i odporna na niskie temperatury powietrza. Jej rozród jest łatwy, ale warto pamiętać o kilku zasadach. Dymorfizm płciowy jest wyraźnie zaznaczony. Świergotki przystępują do lęgów zwykle dwa razy w roku, ale bywa, że tylko raz lub nawet trzy razy. Zdarza się, że jednego roku wyprowadzają po kilka młodych, a drugiego nagle, nie wiedzieć czemu zaczynają się pierzyć, składają jaja niezapłodnione i ogólnie wszystko idzie im jak po grudzie. Taka właśnie sytuacja wystąpiła w tym roku z moją parą odmiany „rubino”. W zeszłym roku ptaki miały u kolegi w wolierze dwa lęgi po 4 i 5 młodych. W tym roku zaczęło się jednak od niepowodzeń. Już w maju ptaki się całkowicie rozpierzyły, potem zniosły jaja niezapłodnione. Para została przeniesiona do dużej klatki na wolnym powietrzu. Początkowo ptaki wykazywały znaczną płochliwość, lecz jest to normalne w przypadku przenoszenia ich z woliery do klatki. Przez lato dokończyły pierzenie i pod sam koniec lipca samica zniosła 6 jaj, które sumiennie wysiadywała (to gatunek bardzo dobrze wysiadujący jaja i troskliwy wobec młodych). Niestety 5 jaj było czystych i tylko z jednego wykluło się zdrowe pisklę.
Każdą dobraną parę najlepiej jest trzymać oddzielnie. Do lęgów najlepiej użyć solidnej budki o wymiarach Hodowca powinien umieścić w wolierze lub klatce budkę lęgową o wymiarach 25x25x30 cm z otworem wejściowym o średnicy 6 cm. Dno wykładamy trocinami zmieszanymi z torfem lub odrobiną ziemi próchnicznej. Samica może znieść 8 jaj (zazwyczaj jest ich 5-6), które wysiaduje zwykle przez 20-22 dni. Przestrzegam hodowców przed niecierpliwością. Niejednokrotnie bowiem rozbijają oni jaja w przeświadczeniu, że na pewno są nie zapłodnione lub z zamarłymi zarodkami, gdyż jest już dawno po terminie wylęgu. Tymczasem niekoniecznie. Zawsze należy liczyć czas wylęgu piskląt od zniesienia ostatniego jaja, a nie od trzeciego czy czwartego. Do tego należy dodać jeszcze 2-3 dni, gdyż warunki środowiskowe mają wpływ na długość okresu inkubacji (u świergotki może on przedłużyć się do 24 dni). Samica sama karmi pisklęta przez około 2 tygodnie, a potem dołącza się samiec. Młode opuszczają budkę po 30-35 dniach i jeszcze przez 2 tygodnie są dokarmiane przez rodziców. Gdy tylko zaczną same jeść należy je oddzielić, gdyż samiec zaczyna bić samczyki.
„ |