Traszka Waltla (Pleurodeles waltl) – rozmnażanie, zwana także żebrowcem lub traszką pirenejską. W niewoli dorasta do ponad 20 cm długości i żyje nawet powyżej 20 lat. Jej ojczyzną jest Półwysep Pirenejski oraz Maroko. Płaz zdecydowanie wodny. Samce są na ogół szczuplejsze, mają dłuższe, bardziej bocznie spłaszczone ogony oraz wyraźnie nabrzmiałą kloakę (szczególnie w czasie rozrodu). Dodatkowo na przednich, nieco szerzej rozstawionych kończynach (po wewnętrznej stronie poniżej stawów barkowych) dorosłych samców można w okresie godowym zauważyć charakterystyczne, niewielkie, ciemne modzele. Rozmnażanie jest możliwe przez cały rok, ale najlepiej przeprowadzać je wczesną wiosną (marzec), kiedy dzień świetlny zaczyna się wydłużać. Zimowanie nie jest konieczne, ale zwiększa intensywność godów. Parę rodzicielską przenosimy do około 80 l zbiornika wypełnionego w 75-80 % świeżą i odstaną przez, co najmniej 12 godzin wodą o temperaturze 20-21°C. Bardzo ważny jest jej poziom, który powinien być co najmniej dwa razy większy niż w wiwarium macierzystym i wynosić 35-40 cm. Uruchamiamy doświetlanie sztuczne (świetlówkowe) oraz dbamy o obfite żywienie podopiecznych (czerwone robaki).
Do godów dochodzi z reguły bardzo szybko. U żebrowców w celu umieszczenia spermatoforu w okolicach kloaki partnerki samiec chwyta ją zawsze od dołu i przytrzymuje przednimi kończynami, które zahacza o przednie kończyny samicy – złączone w uścisku płazy tworzą wtedy tzw. ampleksus. Zwierzęta pozostają sczepione i wielokrotnie obracają się wokół własnej osi ciała lub płyną szybko w tę i z powrotem. W którymś momencie samiec obraca się dalej przytrzymując (najczęściej jedną kończyną) samicę i deponuje spermatofor w okolicach jej kloaki (rzadziej na podłożu, po czym naprowadza partnerkę, aby podjęła je z niego kloaką). Samica, która podjęła spermatofory składa jaja (średnica 2 mm) często już na drugi dzień przyklejając je do różnych elementów wystroju akwarium, ale przede wszystkim do roślin podwodnych (jakichkolwiek). Średnio jest ich kilkaset, ale dobrze wyrośnięta i odżywiona samica może złożyć nawet ponad tysiąc jaj. Początkowo są one tak białe, że do złudzenia przypominają te zaatakowane przez grzyby. Na 2-3 dzień jaja rzeczywiście zapleśniałe mają nie tylko biały środek, ale także otoczkę, którą poprzerastała grzybnia, podczas gdy u zdrowych otoczka pozostaje przezroczysta. Po kilku dniach jaja zaoczkowane przybierają lekko szary, bądź brązowały odcień, po czym następuje bardzo szybki rozwój zarodków.
Po złożeniu jaj osobniki rodzicielskie odławiamy. Wodę intensywnie napowietrzamy. Jej temperatura powinna oscylować wokół 20°C. Wylęg larw następuje po 8-12 dniach. Mają one kolor szary do jasnobrązowego z upstrzeniami. Najczęściej leżą na dnie (starsze lubią osiadać na roślinach lub podwodnych elementach wystroju) i tam też żerują. Pierwszym ich pokarmem powinny być larwy solowca (koniecznie dobrze oddzielone od skorupek, inaczej może dojść do zatkania jelit), najdrobniejszy zooplankton (oczlik, rozwielitka) lub nicienie „mikro”. Na 4-5 dzień można już podawać siekane i dobrze przepłukane rureczniki. Później jedzą już tarte mięso, ochotkę, szklarkę itp. Rosną bardzo szybko. Zalecam segregowanie ich według wzrostu i maksymalne rozgęszczanie obsady. W przeciwnym bowiem razie dochodzi do wzajemnego podgryzania sobie płetw ogonowych i cienkich palców, zwłaszcza w kończynach przednich. Przeobrażenie, czyli metamorfoza zachodzi stopniowo, w przeciągu kilku miesięcy. Oprócz larw ochotek młodym osobnikom można podawać, larwy komarów, rureczniki, szklarki, wazonkowce (doniczkowce), najmniejsze larwy mącznika (Tenebrio monitor, zwanego potocznie „Buffalo”) oraz małe świerszcze (tzw. pinheady). Po stopniowym obniżeniu poziomu wody do 20-25 cm tylko nieliczne osobniki próbują wychodzić na wilgotny ląd.