W tym roku żaby trawne zawitały w moich oczkach wodnych mniej licznie niż w 2013 r. Naliczyłem bowiem trzy pary w ampleksusie (plus jeden wolny osobnik), a w 2013 było pięć par. Zima była wyjątkowo krótka, bo na Mazowszu śnieg i mróz trwały tylko nieco ponad dwa tygodnie. Pierwiośnie i przedwiośnie były jednak bardzo suche, co jak wiadomo, utrudnia wędrówki płazom. Dopiero po 18 marca nastały deszczowe dni.
Godujące żaby trawne to bardzo wdzięczny obiekt obserwacji. Nie są zbyt płochliwe – po początkowo kilku nurach pod wodę, szybko uspokajają się i chętnie pozują do zdjęć. Wielu ludzi mówi mi, że żaby trawne są im obojętne, bo nie grzeszą urodą w przeciwieństwie do żab zielonych. Ja jednak uważam, że są to piękne płazy, a ich ubarwienie na które składają się różne odcienie brązów jest równie atrakcyjne, co zieleń.
Nie będę tu opisywał biologii żaby trawnej, co już kiedyś zrobiłem – proszę kliknąć na linki poniżej. Mam nadzieję, że zwrócicie Państwo uwagę na żaby i traszki w swoich oczkach wodnych, gdyż z roku na rok jest ich niestety coraz mniej 🙁
O płazach w oczku wodnym pisałem tu: http://www.multihobby.net/?p=216
O żabie trawnej zaś tu: http://www.multihobby.net/?p=183