Ten mały, dorastający wraz z ogonem do 11 cm ssak należy do rzędu gryzonie (Rodentia) i rodziny myszowatych (Muridae). Osiąga masę ciała około 12 g. Ubarwienie nominatywne jest z wierzchu rdzawobrązowe, a od spodu jaśniejsze, zwykle białawe. Oczy są duże, podobnie jak uszy, które są osadzone z tyłu głowy. Ogon jest skąpo owłosiony i mierzy około 4 cm.
W naturze mysz pigmejska zamieszkuje Afrykę Subsaharyjską, poprzez Środkową i Wschodnią, aż do RPA i Suazi. Są to w większości tereny suche, pustynne, ubogie w wodę. Jednym ze sposobów pozyskiwania przez ssaki wody pitnej jest wygrzebywanie (odsłanianie) większych kamyków u wejścia do nor. Rankiem zbiera się na nich rosa, którą zwierzęta zlizują. W niewoli myszy pigmejskie są bardzo wrażliwe na dłuższy niż dobę brak wody.
Ssaki te są stadne, wysoce socjalne, stąd nigdy nie należy chować ich pojedynczo. Członkowie stada wspólnie opiekują się potomstwem. Raz dobrana, o ustalonej hierarchii grupa jest agresywna i terytorialna wobec nowo wprowadzanych osobników. Samce w grupie nie prowadzą ze sobą poważniejszych walk, o ile zwierzęta nie są utrzymywane w nadmiernym zagęszczeniu, a pomieszczenie jest wystarczająco duże. Generalnie agresywniejsze są samice i to one bronią gniazda oraz młodych.
Myszy te są z natury ciepłolubne. Optymalna temperatura powietrza w pomieszczeniu to 22–26°C. W razie konieczności należy zamontować emiter ciepła, żarówkę lub matę grzewczą. Niemniej można je od małego łatwo przyzwyczaić do temperatury pokojowej (oczywiście w normalnie ogrzewanym zimą lokalu) i nie jest wówczas wymagane żadne dodatkowe dogrzewanie w terrarium.
Przez lata, od wiosny do jesieni, prowadziłem hodowlę „pigmejek” w dużym, dobrze od góry zabezpieczonym akwarium, ustawionym na wolnym powietrzu na działce. Nocą i w zimne dni myszy miały jednak zapewnione dwie maty grzewcze. Ponadto za kryjówki służyły in wełniane lub puchowe kapcie, w których zakładały gniazda. Zapewniona była także gruba na około 15 cm, bogata w różnorodne elementy składowe ściółka, dodatkowo przykryta warstwą siana i suchych liści.
Dlatego też, moim zdaniem, opinie o ciepłolubności gatunku są nieco wyolbrzymione. Najważniejsza dla omawianych myszy jest bowiem temperatura w kryjówce i jej najbliższym otoczeniu – tu powinna być ona rzeczywiście dość wysoka. Poza kryjówką, temperatura powietrza niższa o kilka stopni nie wpływa negatywnie na kondycję i zdrowie myszy (stopniowo do takich warunków przyzwyczajonych).
Są to zwierzęta wszystkożerne, aktywne całodobowo, choć najbardziej w nocy. Kopią nory w podłożu, szybko biegają i bardzo dobrze wspinają się oraz błyskawicznie skaczą niczym żywe sprężynki– ich łapanie może być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza w mieszkaniu, po ucieczce z terrarium. „Pigmejki” mają bardzo szybką przemianę materii – muszą często coś jeść, są ruchliwe, szybkie, zwinne i nader ciekawskie.
W stosunku do człowieka są zwykle płochliwe i nieufne. Zachowują stały dystans i niełatwo jest je oswoić, choć jest to możliwe. Ich mocz nie wydziela nieprzyjemnego, tzw. mysiego zapachu, jest znacznie zagęszczony. Dożywają 4 lat. Znanych jest kilka odmian barwnych, m.in. biała i niebieska.
Najlepiej utrzymywać je w niewielkim haremie w terrarium (dla pary: 40×20×35 cm) albo pojemniku typu faunaboks. Klatki, nawet takie o rozstawie prętów mniejszym niż 0,5 cm, nie nadają się dla tych ssaków, gdyż są one w stanie przecisnąć się między prętami i uciec, zwłaszcza młode osobniki. Terrarium można urządzić w typie stepu, ale z dość grubą warstwą ściółki – co najmniej 8 cm.
Wskazane są różnorodne kryjówki (małe domki, budki, jaskinie, rury z kartonu, PCW, korka lub gliny, wyszczerbione doniczki, łupiny kokosu, itp.), a także korzenie, kamienie, suche wiechcie traw i trzciny, gałęzie, półki, poskręcane liny, drabinki oraz mały kołowrotek o litych ściankach. Zwierzęta chowane w grupie w małych, źle urządzonych pomieszczeniach często gryzą się wzajemnie, zwłaszcza po ogonach i uszach.
Myszy pigmejskie należy chwytać obiema rękami lub przenosić w kryjówce, np. kartonowej rurce z zatkanymi końcami, pojemniku itp. Przy przenoszeniu na małe odległości zwierzę można delikatnie chwycić za ogon, ale zawsze jak najbliżej jego podstawy. Tu jednak trzeba być przygotowanym na szybkie, paniczne jego ruchy całym ciałem. Afrykańskie myszy pigmejskie mogą przenosić pokarm w małych woreczkach (torebkach) policzkowych.
Omawiane myszy mogą mieć od 18 do 34 par chromosomów. Jest to spowodowane występującymi w nich anomaliami strukturalnymi, głównie unikalną translokacją materiału genetycznego między autosomami a chromosomami płci. Skutkiem tego jest modyfikacja systemu determinacji płci. W populacji licznie występują osobniki o genotypie XY, które są biologicznymi samicami, a nie – jak można by oczekiwać – samcami. Oprócz tego spotyka się też samice o typowym genotypie XX.
W żywieniu „pigmejek” dobrze sprawdzają się mieszanki dla ptaków ozdobnych, w których dominują różnorodne małe nasiona, m.in. kanar, len, owsik, konopie, murzynek, kardi, siemię lniane, różne gatunki prosa, słonecznika, ryżu i orzeszków oraz gryka, owies, sorgo. Dobre jest także proso w kłosach itp. Co jakiś czas podajemy także larwy i postacie dorosłe owadów karmowych (świerszcze, karaczany, szarańcze, larwy mącznika młynarka, drewnojady, kiełże z rodzaju Gammarus).