Serama malezyjska. Chów i rozmnażanie

Ta jedna z najmniejszych na świecie ras karłowatych kurek pochodzi z Malezji (stan Kelantan w północno-wschodniej części kraju). Jest dość popularna w Polsce, ale przeważająca większość populacji szumnie zwana seramami to, co najwyżej osobniki w ich typie. Czystorasowe seramy malezyjskie są bowiem o wiele rzadsze, a ich cena znacznie wyższa. Nie zmienia to faktu, że są to ptaki jedyne w swoim rodzaju. Mnie najbardziej urzekła ich łagodność, przyjazność i ufność wobec człowieka oraz łatwość z jaką się oswajają. O tym, jak utrzymywać i rozmnażać omawiane kurki traktuje niniejszy artykuł.

Serama malezyjska jest rasą młodą – powstała około 50 lat temu w Malezji jako wynik krzyżowania dwóch innych, miejscowych ras karłowatych (bantamek – malezyjskich i japońskich). Po raz pierwszy zaprezentowano je na wystawie w Malezji w 1990 r. W 2004 r. miał zaś miejsce pierwszy import omawianych ptaków do Europy (Wielka Brytania).

Budowa ciała jest dość zwarta, postawa wyprostowana z charakterystyczną pełną, wyniesioną do góry, szeroką piersią. Wraz z szyją i znacznie odchyloną do tyłu (doogonowo) głową profil ptaka przypominający literę „S”. Tułów zaś jest krótki i szeroki. Pióra ogona oraz skrzydła są noszone pionowo – te ostatnie niemal dotykają ziemi. Patrząc na osobnika z boku całość jego filigranowej sylwetki przypomina literę „V”. Nie będę tutaj opisywał szczegółowo wzorca rasy, gdyż można go znaleźć na profesjonalnych stronach www. Masa ciała koguta może dochodzić do 500 g, kurki zaś jest zwykle o 100-200 g mniejsza (przy wysokości około 20 cm). Jest to przybliżony standard europejski, gdyż amerykański nieco się różni i jest podzielony na trzy kategorie wagowe: A, B i C. Na przestrzeni dziesięcioleci wyhodowano wiele odmian barwnych seramek, m.in. białą, czarną, brązową, niebieską, czerwoną/żółtą z czarnym ogonem, pstrą, pszeniczną złocistą,  pszeniczną srebrzystą pstrą itp.

Seramy, co znamienne, ewidentnie lubią człowieka i przywiązują się do niego. Są bardzo przyjazne, ufne i łagodne – można je bez problemu głaskać, podchodzić na kilkanaście cm, wykonywać w spokoju zabiegi pielęgnacyjne w kurniku itp. Nie zapomnę sytuacji, kiedy moje kurki po raz pierwszy zobaczyły śnieg. Po wypuszczeniu z boksu woliery ptaki stały przez dłuższy czas nieruchomo z zaciekawieniem przyglądając się śnieżnej pokrywie. Pozwalały się wtedy dotykać i głaskać na wszystkie sposoby bez nijakiej przede mną bojaźni. Chętnie wskakiwały mi na rękę chcąc najwyraźniej mieć dystans od nieznanego sobie do tej pory śniegu. Muszę przyznać, że takie zachowanie ptaków było dla mnie ciekawym doświadczeniem.

W związku z faktem, że seramy pochodzą z dużo cieplejszych niż Polska rejonów świata, ich utrzymywanie zimą w czasie mrozów może być pewnym utrudnieniem w naszym kraju (zwłaszcza na ścianie wschodniej). Niemniej, dotyczy to jedynie czystorasowych osobników. Takie ptaki powinny mieć do dyspozycji ocieplone pomieszczenie zamknięte (może być w środku lekko dogrzewane i/lub doświetlane w razie większych spadków temperatury otoczenia) oraz osłonięty (np. folią) wybieg/wolierę. Wówczas nie ma się co martwić mroźnymi dniami, których i tak nie ma u nas zbyt wiele ostatnimi laty. W żywieniu stosujemy te same mieszanki ziaren co u innych kur. Dbamy o dostatek związków mineralno-witaminowych, różnorodnych zielonek, warzyw itp. Zbawiennie na dobrostan seramek wpływają słońce i możliwość zażywania kąpieli piaskowych.

W pracy hodowlanej uwaga hodowców nakierowana jest przede wszystkim na nietuzinkowy charakter seram oraz kształt i rozmiary ciała, a w dużo mniejszym stopniu na barwę upierzenia. Rozmnażanie omawianych kurek jest łatwe, choć u tych najbardziej rasowych zwraca uwagę niemały czasami procent zamarłych zarodków. Dojrzałość płciową ptaki osiągają około 17 tygodnia życia. Kurki niosą niewiele kremowo-białych lub beżowych jaj o masie około 23 g. Należy je ponumerować (ołówkiem) i przechowywać w chłodnym, przewiewnym miejscu. Z chwilą, gdy wykazuje chęć do wysiadywania podkładamy jej do gniazda zwykle do 10 jaj (młodszym 6-8). Inni hodowcy mający małą liczbę kur (1-2), które składają je do różnych gniazd, nie odbierają im jaj, lecz czekają na moment kiedy któraś z nich po prostu na nich usiądzie.

Oczywiście nie brakuje tu wyzwań, bowiem nierzadko kury niosą się do tego samego gniazda (w tym nierzadko do wysiadującej je już kwoki) lub też zapalczywie szukają do tego celu innych, najdziwniejszych czasami zakamarków dostępnych na wybiegu lub w ogrodzie. Dlatego też nie brakuje zwolenników, którzy do rozrodu seram wykorzystują inkubator. Przy okazji przypomnę, że temperatura w czasie inkubacji kurzych jaj powinna wynosić 37,8°C, a wilgotność 65%. Ten ostatni parametr zwiększamy do 75% w ostatniej dobie inkubacji. U rasowych osobników okres sztucznej inkubacji jest krótszy niż u innych kur (normalnie to 21 dni) i wynosi 19-20 dni, stąd trzeba pamiętać, aby wcześniej przenieść jaja do komory klucia (!). Moim jednak zdaniem, w chowie amatorskim, ze względu na możliwość poczynienia ciekawych obserwacji należy zawsze dążyć do lęgów naturalnych. Kwoka musi oczywiście mieć zapewnione ustronne miejsce i spokój w czasie wysiadywania jaj. Co ciekawe, w tym czasie kogut może przysiadać w obrębie gniazda, koło partnerki, o ile nie ma akurat innej, wolnej kury, którą mógłby adorować i dreptać z nią po ogrodzie/wybiegu.

Generalnie seramy dobrze i wytrwale wysiadują jaja, ale zdarza się, że młoda, niedoświadczona kurka ma problemy z równomiernym ogrzaniem wszystkich. Wskutek tego niechybnie dochodzi do zamarcia zarodków w tych najbardziej wyziębionych. Po około tygodniu od rozpoczęcia wysiadywania warto prześwietlić jaja, usuwając niezapłodnione lub z martwymi embrionami. Powody tego niekorzystnego stanu rzeczy mogą być rozmaite: znaczne zabrudzenie jaj kałomoczem, zbyt długie ich przechowywanie (ponad 10 dni), w tym w niewłaściwych warunkach (zbyt ciepło lub zbyt zimno), a ponadto zakażenia drobnoustrojami chorobotwórczymi, bliskie pokrewieństwo rodziców, geny śmiercionośne, czyli letalne (bywa, że się ujawniają u rasowych kur), zbyt młody lub zbyt zaawansowany wiek rodziców, braki żywieniowe itp.

Masa ciała wyklutego pisklęcia wynosi około 14,5g. Matka otacza potomstwo zwykle troskliwą opieką. Trzeba pamiętać, że kurczęta seramy są dość wrażliwe na niesprzyjające czynniki środowiskowe (zimno, wilgoć), stąd trzeba je odpowiednio przed nimi chronić. Pierwsze pióra, którymi są lotki I rzędu wykształcają się już w pierwszym tygodniu życia młodego osobnika. Całkowicie zaś opierzony jest on około 7 tygodni później. Szybkie tempo wzrostu piskląt utrzymuje się do około 14 tygodnia, po czym wyraźnie spada. W żywieniu przychówku stosujemy te same pasze lub pokarmy tradycyjne (np. siekane, ugotowane na twardo jajo kurze), co w przypadku innych gatunków kur.

Dobrze wiedzieć, że przodkiem kury domowej (Gallus gallus domesticus) i protoplastą wszystkich jej ras uzyskanych w wyniku wieloletniej pracy hodowlanej (selekcja, kojarzenia twórcze itp.) jest kur bankiwa (Gallus gallus). Jego ojczyzną są lasy z gęstym poszyciem Azji Południowo-Wschodniej oraz północno-wschodnich rejonów Indii. Został on udomowiony około 8000 lat temu. Co ciekawe, początkowo celem udomowienia nie była żadna cecha produkcyjna jak mogło by się wydawać (np. nieśność lub masa ciała), ale agresja i wojowniczość kogutów.

Linki do filmików na kanale YT autora:

Hodowla kurek rasy serama to niezwykle pasjonująca przygoda hodowlana, dająca hodowcy bardzo dużo zadowolenia. Można obserwować je godzinami, wyciągać ciekawe wnioski i formułować spostrzeżenia hodowlane. I to wszystko niezależnie od pory roku, choć oczywiście ukoronowaniem każdej hodowli jest okres lęgów. To one są najbardziej fascynujące, a pojawiające się na świecie kurczaczki to wymowny (bo także w wymiarze religijnym) symbol pojawiającego się życia.

Życzę wszystkim hodowcom kuraków powodzenia w ich hodowli!

Sebrytka. Rozród naturalny

Para lęgowa sebrytek odmiany srebrnej – kogutek oczywiście z przodu

Jak pisałem w części pierwszej, poświęconej zagadnieniom pochodzenia rasy i zasadom chowu, masa ciała sebrytki to tylko 250-500g. Poniżej przedstawię zdjęcia z przebiegu rozrodu mojej pary oraz napiszę o problemach z tym związanych. Wskażę także na możliwe zagrożenia i przyczyny niepowodzeń w lęgach tych uroczych kurek.

 

 

Gniazdo w przewróconej na bok dużej plastikowej doniczce z jajami

W wielu publikacjach można przeczytać, że kury tej rasy dość niechętnie siadają na jajach. Ja tego potwierdzić nijak nie mogę. Wiosną jedna z moich kurek po zniesieniu partii jaj (kilkunastu) natychmiast rozpoczęła ich wysiadywanie. W ślad za nią usiadła na jajach druga. Niestety w tym samym gnieździe, co doprowadziło do rozbicia części jaj.

 

 

Kurka pilnie wysiadująca jaja

W małych, kameralnych wręcz „hodowlach”, jak moja należy zatem albo mieć więcej kurek i porządny kurnik z wieloma celami gniazdowymi, albo tylko parę ptaków. Jednak wówczas może się zdarzyć, że kogut jest nadpobudliwy i męczy kurę częstymi próbami kopulacji. U mnie, na szczęście, tak nie było. Innym rozwiązaniem jest odizolowanie siedzącej kwoki od współplemieńców.

 

 

W chwilach stresu samica siedzi na jajach niespokojnie i często je rozrzuca

Moje obserwacje rozrodu sebrytek oparte są na parze ptaków. Kurka siedzi na jajach bardzo wytrwale. Schodzi z nich tylko na krótki czas celem posilenia się. Kogut w tym czasie praktycznie nie opuszcza partnerki na krok, a jeśli już to na krótkie chwile. Często przywołuje ją charakterystycznym głosem, gdy znajdzie coś smakowitego. Kurka jednak nie reaguje – instynkt każe jej bowiem ogrzewać jaja.

 

 

Kogutek stojący na straży bezpieczeństwa kurki, gniazda i jego zawartości

Inkubacja jaj (wymagana temperatura to 37.7-38°C) trwa około 20 dni. Kurka może wysiedzieć około 8 jaj i tyle też jej podłożyłem. Niestety w wyniku przepychanek z rywalką szybko zostało ich pięć. W okresie składania jaj należy je odbierać, znaczyć w kolejności zniesienie (poprzez napisanie cyfry ołówkiem na skorupce) i przechowywać w chłodnym, przewiewnym miejscu.

 

 

Pierwszy kurczaczek już obeschnięty, ale reszta jaj jeszcze nienaruszona …

Należy zadbać o odpowiednie gniazdo. Jeśli nie jest ono dość głębokie lub niezabezpieczone choćby niewielkim progiem, to jaja mogą łatwo się z niego wyturlać (np. przy wychodzeniu samicy, wtargnięciu innego osobnika itp.). Czasem kurka je wtoczy z powrotem, a czasem nie. Dobra konstrukcja gniazda, to mniejsze straty jaj.

 

 

Kurczęta są urocze – puchate, kochane kulki

Pisklęta powinny wykluć się mniej więcej w tym samym czasie. Jednak jeśli w początkowym okresie podkładaliśmy do gniazda jakieś dodatkowe jaja (bo akurat niektóre zostały rozbite), a kurka już rozpoczęła wysiadywanie, to między kurczętami mogą być nawet 1-2 dni różnicy. Najdalej na trzeci dzień od wyklucia się pierwszego młodego kura schodzi z pozostałych jaj.

 

 

Trzy młode pomyślnie się wylęgły, więc czas na żerowanie

Są one zwykle niezapłodnione lub z zamarłymi zarodkami. W czasie inkubacji ważne jest zapewnienie kwoce spokoju. Szczególnie gryzonie mogą niepokoić ją w nocy. Oczywiście dostęp jakichkolwiek drapieżników musi być całkowicie wyeliminowany, inaczej możemy być pewni zniszczenia lęgu.

 

 

 

 

Kurczęta są ruchliwe i mają spory apetyt, a ich wychów jest taki sam, jak u innych ras kur

Na grzebieniu piskląt kogutków daje się zauważyć niewielki kolec, stąd łatwo jest odróżnić płeć po wylęgu. Początkowo młode jedzą z ochotą komercyjną paszę dla kilkudniowych kurcząt, gotowane na twardo i posiekane jajko, sztuczne jajko dla ptaków egzotycznych, drobno posiekaną zielonkę itp. Należy zapewnić im stale świeżą wodę do picia.

 

 

Zarówno młodym, jak i matce najbardziej smakowało posiekane, ugotowane na twardo jajo kurze

Obserwacje naturalnych lęgów u sebrytek to dla hodowcy czysta przyjemność. Kura jest niezwykle troskliwa wobec młodych, broni je i odstrasza każdego intruza (dziobie także zbliżającą się rękę). Kogut jest także bardzo łagodny i opiekuńczy tak wobec samicy, jak i młodych. Od czasu do czasu zdarza się jednak, że pokazuje dziobem tym ostatnim, gdzie jest ich miejsce w hierarchii rodziny.

 

 

W ogrodzie sebrytki nie czynią zbyt wielu szkód pod warunkiem, że jest ich niewiele

Jeśli tylko jest to możliwe kurkom należy umożliwiać jak najwięcej ruchu poza zagrodą. U mnie ptaki mają swobodny dostęp do całej działki, gdzie z upodobaniem przeszukują teren w poszukiwaniu naturalnego pokarmu. Jest to widok iście przepiękny, który polecam każdemu miłośnikowi drobiu ozdobnego i nie tylko.

 

 

 

Cała rodzinka sebrytek w swojej zagródce

O zasadach chowu i pochodzeniu sebrytek można przeczytać tu:

„Sebrytka. Chów”

 

 

 

 

A tu jeszcze podaję link do filmiku zamieszczonego na moim kanale YT:

Sebrytka. Chów

Kogut i dwie kurki w klatce – pióra ogonowe są równej długości u obu płci

Sebrytki to druga co do wielkości najmniejsza na świecie rasa kur. Pierwszą jest pochodząca z Malezji serama (masa ciała waha się od 250-500g). Wszystkie zaś rasy kury domowej (Gallus gallus domesticus) pochodzą od kura bankiwa (Gallus gallus), którego udomowiono  4000 lat p.n.e. i który w warunkach naturalnych zamieszkuje północno-wschodnie Indie i południowo-wschodnią Azję.

 

 

Sebrytki chętnie korzystają z wybiegów i szybko uczą się reagować, np. na dźwięk otwieranej zagrody/klatki

Rasę tę, należącą do grupy bantamek lub karzełków właściwych, wyhodował ok. roku 1800 Anglik sir John Sebright (1767–1846). Od jego nazwiska nazwano ją w jęz. angielskim: Sebright. Efekty krzyżówek wielu ras kur hodowca ten doskonalił przez trzydzieści lat. To co szczególnie zwraca uwagę u sebrytek to małe rozmiary ciała i charakterystyczne łuskowane upierzenie (każde pióro ma zwykle czarne obramowanie).

 

 

Zielonki i bezkręgowce mają zbawienny wpływ na zdrowie i dobrostan sebrytek

Co ciekawe, u rasy tej brak jest typowego dymorfizmu płciowego, gdyż koguty nie mają charakterystycznego dla samców upierzenia – brak jest u nich wydłużonych piór na szyi, grzbiecie, siodle oraz w ogonie. Osobniki obydwu płci są zatem upierzone identycznie. Samicze upierzenie kogutów  jest cechą uwarunkowaną genetycznie, ograniczoną płcią i wymagającą obecności androgenów.

 

Pomieszczenie dla sebrytek powinno być dobrze osłonięte i zabezpieczone przed dostępem m.in. gryzoni

Srebrytki są ponadto nosicielami mutacji  powodującej, że tkanka skóry może konwertować wyjątkowo  duże ilości androgenów w estrogeny, czyli hormonów płciowych męskich w żeńskie. Spowodowało to, że kury te są szeroko wykorzystywane w instytutach naukowych na całym świecie do badań nad hormonami płciowymi. Najlepiej chowają się w większych wolierach lub w pomieszczeniach z obszernymi wybiegami.

 

Na zdjęciu osobniki odmiany srebrzystej łuskowanej, przy czym jedna z kurek jest jaśniejsza

Inne cechy budowy morfologicznej rasy to m.in.: niemal pionowo ku dołowi opadnięte skrzydła, wysoko noszona, uwypuklona pierś, lekko odgięta do tyłu szyja i nieopierzone kończyny. Sebrytki potrafią odbić się na wysokość 1,5 m i przelecieć krótki dystans. Są niestety mało odporne na chorobę Mareka (MD) – schorzenie nowotworowe, wywołane przez herpeswirus.

 

Sebrytki bardzo aktywnie przeczesują teren w poszukiwaniu smakowitych kąsków

Grzebień u koguta jest znacznie większy (u kury niepozorny i mało widoczny), różyczkowy, o delikatnym ząbkowaniu, zwężający się ku tyłowi w tzw. kolec. Wyróżnia się dwie główne, łuskowane odmiany sebrytek – srebrzystą i złocistą. Oprócz nich powstały także inne: cytrynowa, biała, wielbłądzia (chamois), niebieska oraz srebrzysta i złocista z niebieską obwódką piór.

 

 

Kura znosi do maksymalnie 80 jaj w roku o masie ok. 30 g

Masa ciała kury to około 500, a koguta około 600 g. W rozrodzie bardzo ważny jest staranny dobór osobników rodzicielskich, najlepiej pochodzących z renomowanych hodowli, w których skrupulatnie przestrzega się wzorca rasy oraz zapobiega kojarzeniom krewniaczym. Jeśli zaś kupujemy jaja do wylęgu, to także tylko ze sprawdzonych źródeł.

 

 

Kogut – widać różyczkowy grzebień zwężający się ku tyłowi w tzw. kolec

Sebrytki to kurki bardzo dekoracyjne, o dostojnym wyglądzie i żywym temperamencie. Są łagodne wobec siebie (koguty są bardzo opiekuńcze wobec kurek) i ufne w stosunku do człowieka. Kurki jednak dość  niechętnie siadają na jajach (w roku każda może ich znieść do 80 szt.). Ich inkubacja trwa ok. 20 dni. Na grzebieniu piskląt kogutków daje się zauważyć niewielki kolec, stąd łatwo jest odróżnić płeć po wylęgu.

 

 

Wzorzec rasy określa idealny kolec jako równy 1/3 długości grzebienia. Ten zaś nie może być szerszy od głowy

Z pomocą fachowca – lekarza weterynarii awiopatologa pisklęta należy poddawać szczepieniom ochronnym, co najlepiej uchroni je przed chorobami zakaźnymi. W żywieniu sebrytek wykorzystuje się rozmaite ziarna zbóż oraz gotowe mieszanki dla kur. Wskazane są także dodatki w postaci zielonek, darni, warzyw liściastych, niewielkich ilości białego twarogu, gotowanego ryżu, jajka, makaronu itp.

 

 

Tu jeszcze wstawiam dwa filmiki z mojego kanału na YT, obrazujące moje trzy sebrytki odmiany srebrzystej łuskowanej:

Przepiórka chińska (Coturnix chinenisis)

Przepiórka chińska (Coturnix chinenisis) to jeden z najmniejszych (dorastają do 13-14 cm długości) kuraków, zwanych też grzebiącymi (Galliformes). Wybierając gatunki ptaków do hodowli w wolierze pokojowej lub ogrodowej często nie mamy pomysłu, które z nich mogłyby najlepiej zapełnić jej część naziemną. Tymczasem właśnie przepiórki znakomicie się do tego nadają. Są łatwe w hodowli, łagodne, towarzyskie, odporne na choroby i bardzo dekoracyjne. W naturze zasiedlają bardzo rozległy obszar geograficzny. Obejmuje on Indie, Cejlon, Południowo-wschodnie Chiny, Indonezję, Nową Gwineę oraz północno-wschodnie i południowe wybrzeże Australii. Ptaki te żyją w parach (monogamia). Zachęcam wszystkich do przeprowadzania naturalnych lęgów. Latem tego roku jedna z moich samic zniosła w ogrodowej wolierze 6 jaj, które zaczęła wysiadywać. Kogutek zupełnie nie interesował się lęgiem. Po 17 dniach wysiadywania wykluły się pisklęta. Niestety dwa z nich zostały śmiertelnie podziobane przez samca, którego czym prędzej oddzieliłem. Pisklęta przepiórek to typowe zagniazdowniki, które w kilka godzin po wylęgu stają się aktywne i podejmują żerowanie. W tym czasie są wodzone przez kurę, która wynajduje dla nich pokarm, chroni i ogrzewa. Jest to niezapomniany i piękny widok. Moja kurka zdała egzamin na medal i przy jej boku odchowały się cztery młode. Pierwsze ich pożywienie powinien stanowić drobno posiekany pokarm jajeczny zmieszany z paszą dla kilkudniowych indycząt lub kurcząt. Wskazany jest dodatek maku, biszkopta oraz larw ochotek i wodzienia (szklarek), kawałkowanych dżdżownic, mączniaków, muszek owocowych itp. Warto również stosować dobrą mieszankę mineralno-witaminową oraz niewielki dodatek bardzo drobno posiekanej gwiazdnicy (niektórzy hodowcy zalecają zieleninę uprzednio ususzoną i pokruszoną). Po dwóch tygodniach przepiórczęta fruwają, a po kolejnych dwóch, trzech uzyskują upierzenie ptaka dorosłego.



Para przepiórek
chińskich – samica
po prawej



Samica wysiadująca
jaja



Gniazdo z jajami



Jednodniowe pisklę



Samica z młodymi