Dorosły samiec jest zwykle mniejszy i szczuplejszy, ma także dłuższy ogon (nawet o 1/3), który jest ponadto masywniejszy i ma szerszą nasadę. U młodych płeć można określić poprzez sondowanie (tylko przez specjalistę!) lub masaż nasady ogona opuszkiem palca i delikatne wynicowanie genitaliów (tzw. Popping) – u samca – hemipenisów (rurki o długości kilku mm); u samicy – hemiclitorisów (brodawki 1-2 mm).
Węże zbożowe można zimować, ale nie jest to bezwzględnie konieczne. Zwykle wystarczy bowiem okresowo (2-3 mies.) obniżyć gadom temperaturę w terrarium, np, poprzez wyłączenie części lub całego ogrzewania. Do rozrodu nadają się osobniki w wieku minimum 1,5 roku, a najlepiej dwuletnie. Samica rozpłodowa powinna być dobrze odkarmiona, mieć dobrą kondycję oraz masę ciała ponad 300 g.
Jeśli zdecydujemy się na tradycyjne zimowanie, wówczas przez wspomniany okres czasu gady (tylko dorosłe, silne i zdrowe) powinny przebywać w temp. pow. 10-15ºC i jego wilgotności 70-80% (piwnica, strych). Na miesiąc przed nim węża nie karmimy. Musi on bowiem wcześniej całkowicie się wypróżnić (pomaga tu kąpiel w letniej wodzie). Grubość ściółki na zimowisku powinna umożliwiać gadowi zakopanie się w niej. Konieczne jest naczynie z wodą
Samca do samicy (nie odwrotnie!) można dopuszczać trzykrotnie – na kilka godzin, co 1-2 dni lub zostawić gady razem przez 2-3 tygodnie. Ciąża trwa 7-8 tygodni. W tym czasie samica może żerować intensywnie (przez pierwszą połowę ciąży), sporadycznie, bądź wcale. Jaja składane są w kryjówce (np. w specjalnym pojemniku z warstwą wilgotnego wermikulitu lub mieszanki torfu z piaskiem i otworem w pokrywie) w liczbie od kilku do kilkunastu (rzadko powyżej 20).
Samica zwykle przez kilka, kilkanaście godzin odpoczywa przy jajach (mają elastyczną, niby pergaminową osłonkę). Gdy tylko opuści kryjówkę jaja przenosimy (najlepiej w takiej pozycji, w jakiej zostały zniesione, nawet te zlepione) do plastikowych pojemników do przechowywania żywności z mikro otworkami w pokrywie, wypełnionych w ¾ wilgotnym wermikulitem. Jajo może wystawa c z niego do ok. ¼. Całość można luźno nakryć wilgotnym mchem.
Pojemniki składujemy na dnie inkubatora (suchego lub mokrego). Temperatura powietrza powinna w nim wynosić około 27ºC, a wilgotność około 85%. Inkubacja jaj trwa 55-65 dni. Wermikulit należy co jakiś czas zwilżać (nigdy zaś jaj!), a sam inkubator (nie pojemniki z jajami!) przewietrzać przez 3 minuty co 2-3 dni. Na zdjęciu widać obłożenie ścian styropianowego inkubatora kablem grzewczym, naczynie z wodą oraz termometr.
Jajo zdrowe ma tzw. turgor – jest jędrne i napięte. Osłonka może wprawdzie się uginać, ale nigdy odkształcać na trwałe. Jaj wyraźnie zapadniętych, pomarszczonych, zbrązowiałych czy zapleśniałych nie należy jednak usuwać, o ile nie zagrażają zdrowym. Młody wąż ma na czubku pyska rogowy ząb jajowy, którym rozcina osłonkę jaja. Jej niewielkie nacięcie jest wskazane w przypadku klucia się słabszych osobników. Wężyk nie wychodzi z jaja od razu, lecz po jakimś czasie, trawiąc zawartość woreczka żółtkowego.
Po wykluciu się z jaja gad mierzy 20-25 cm. Jego woreczek żółtkowy powinien być wchłonięty. Po 7-10 dniach przechodzi on pierwszą wylinkę i wówczas należy przystąpić do jego karmienia. Najlepiej odchowywać je indywidualnie. Wówczas wiemy, czy gad na pewno zjadł podany pokarm (żywe lub mrożone noworodki mysie) oraz oszczędzamy mu stresu, związanego z rywalizacją między współbraćmi. Czasami konieczne jest karmienie wężyków na siłę.
Młode powinny mieć zapewnione szczelne terrarium lub pojemnik (są mistrzami ucieczek), wyścielone papierowymi ręcznikami, z jakąś kryjówką, np. kawałkiem kory i naczyniem z wodą. Nierzadko wężyki obarczone są wadami, za które w większości przypadków odpowiedzialne są warunki środowiskowe, w tym szczególnie nieodpowiednia temperatura (także jej skoki) lub wilgotność powietrza w inkubatorze.
O chowie węży zbożowych pisałem tu: