W języku angielskim ryba ta zwana jest Rainbow snakehead za sprawą swych pięknych barw, które mienią się niczym tęcza oraz obecności dużych łusek na spodniej stronie żuchwy (co przypomina te na głowie węża). W naturze zamieszkuje dorzecze Brahmaputry w północno-wschodnich Indiach (słynący z uprawy herbaty stan Asam) i uchodzi za gatunek endemiczny. Należy do rodziny żmijogłowowatych (Channidae). Jego odkrywcą jest znany dobrze polskim akwarystom niemiecki ichtiolog Heico Bleher. Ryba ta dorasta do około 17 cm, co czyni ten gatunek jednym z mniejszych wśród wężogłowów, tzw. dwarf channa. Co ciekawe, mogą one oddychać powietrzem atmosferycznym za pomocą organu podobnego w działaniu do labiryntu (błędnika). Ma on postać parzystych komór położonych nad skrzelami i wyścielonych nabłonkiem oddechowym. To dzięki niemu wężogłów Blehera tak dobrze radzi sobie w wodzie ubogiej w tlen, a przez jakiś czas także poza nią. Ryba nie ma płetw brzusznych.
Ze względu na stosunkowo niewielkie wymiary ciała (jak na wężogłowa) nie wymaga dużego zbiornika – parę można utrzymywać już w 150 l akwarium – im dłuższe i płytsze, tym lepiej. Zbiornik zawsze musi być szczelnie przykryty, gdyż ryby te mają skłonność do wyskakiwania z niego. W wilgotnym otoczeniu mogą jednak przeżyć nawet kilka godzin. Na dno dajemy grubszy piasek lub drobny żwirek, kilka kamieni, rozłożyste korzenie, gałęzie, suche liście oraz kryjówki (groty, kawałki rurek itp.). Rośliny sadzimy najlepiej w zwartych kępach tak, aby pozostały wolne przestrzenie do pływania. Co najmniej, 1/3 powierzchni lustra wody powinna być przykryta roślinnością pływającą (ryby te lubią lekki półcień, ale muszą mieć swobodny dostęp do powietrza nad wodą). Nieodzowny jest wydajny filtr, najlepiej kubełkowy.
Wężogłów Blehera to ryba odporna i bardzo plastyczna, ale optymalne parametry fizyko-chemiczne wody to: temperatura 23-27°C, pH 6,5-7,5, twardość ogólna do 18°n. Cotygodniowe podmiany wody nie powinny być duże (5-10% objętości), a woda na dolewkę musi być dobrze odstana. Osobiście z powodzeniem utrzymywałem je z innymi gatunkami ryb w tym samym akwarium. Były one jednak albo zbliżone do nich wielkością, albo większe lub też znacznie ruchliwsze. Karmione odpowiednio wężogłowy te raczej nie polują aktywnie, a mniejsze ryby pożerają wtedy, gdy same podpłyną im pod pysk. Co ciekawe, czasami tygodniami obserwuje się brak zainteresowania np. wpuszczonymi im na pokarm gupikami, aby nagle stwierdzić, że zostały pożarte. Dobrym pokarmem są także czerwone robaki, larwy chruścików, krewetki, mięso wołowe i drobiowe, serce indycze i cielęce (jednakże mięso zwierząt stałocieplnych podajemy najwyżej 1-2 razy w tygodniu ze względu na zawartość w nim tłuszczu, który nie jest dobrze metabolizowany przez te ryby). Mniejsze osobniki chętnie pobierają mrożonki pochodzenia zwierzęcego i żywy pokarm odpowiednich wszakże rozmiarów. Ryby można przyzwyczaić do pobierania karmy granulowanej dla gatunków mięsożernych.
Rozród wężogłowa Blehera znakomicie stymuluje 3-4-miesięczne zimowanie tarlaków w temperaturze wody około 15ºC, przy krótkim dniu świetlnym (7 godz.) i skąpym żywieniu (1-2 razy w tygodniu). Dużym problemem jest rozpoznawanie płci, gdyż dymorfizm płciowy praktycznie nie występuje. Wydaje się jedynie, że dojrzała samica ma bardziej zaokrągloną partię brzuszną. Po przeniesieniu do zbiornika tarliskowego z miękką wodą (do 5ºn) o temperaturze 28-29ºC (lecz bardzo ważna jest także wysoka temperatura powietrza nad nią) samiec wybiera terytorium i miejsce na powierzchni wody, gdzie będzie złożona ikra. Nie buduje gniazda. W czasie tarła ryby owijają się wokół siebie, a ikra jest lżejsza od wody (zawiera minikropelkę tłuszczu) i wypływa na jej powierzchnię (jaja zlepiają się ze sobą). Rodzice pilnują jaj, biorąc je co jakiś czas do pysków i wypuszczając przez wieczka skrzelowe (oczyszczanie, pokrywanie ochronnym śluzem – niby śliną).
Larwy pojawiają się po około 30 godz. od złożenia ikry. I tu kolejna ciekawostka – narybek żywi się wydzieliną skóry na głowach rodziców. Nie jest ona jednak bezwzględnie potrzebna mu do przeżycia. Samica co i raz składa także niezapłodnioną ikrą, którą zjadają młode. Od mniej więcej 5-go dnia można je dokarmiać larwami solowca i najdrobniejszym oczlikiem.