Ten należący do rodziny żyworódkowatych (Goodeidae) gatunek w naturze zamieszkiwał zachodni Meksyk (Río Teuchitlán), ale obecnie już niestety wyginął. Co prawda, w ostatnich latach odnaleziono nieliczne populacje ryb, które przypominają S. francesae, lecz nie ma pewności, że to ten sam gatunek i konieczne są dalsze badania genetyczne. Powszechnie mówi się, że oprócz zanieczyszczenie środowiska i regulacji rzek także nadmiernie rozradzająca się populacja zmienniaka plamistego (Xiphophorus maculatus) przyczyniły się do zaniku w przyrodzie omawianego gatunku. Podejmowane są jednak próby jego reintrodukcji. W języku angielskim ryba zwana jest Golden Skiffia.
Podobnie jak inni przedstawiciele rodziny żyworódkowatych (Goodeidae) samice skiffi nie mogą magazynować nasienia w uchyłkach jajowodów, stąd każdy poród musi być poprzedzony osobnym aktem zapłodnienia. Samiec posiada narząd kopulacyjny zwany andropodium – tworzą go skrócone pierwsze promienie płetwy odbytowej, które częściowo są od niej oddzielone charakterystycznym „wcięciem”. Rozwijające się w jajnikach zarodki mają silnie zredukowane woreczki żółtkowe i połączone są z organizmem samicy osobliwym rodzajem „niby pępowiny” – nitkowatych wypustek zwanych trofoteniami. To za ich pośrednictwem odbywa się wymiana gazowa, usuwanie produktów przemiany materii oraz odżywianie zarodków.
Choć skiffia jest bardzo odporna na niekorzystne warunki środowiskowe, to w akwarium należy zapewnić jej przede wszystkim wydajną filtrację wody. Ryby te mają wzmożoną przemianę materii, prowadzą stadny tryb życia i są ruchliwe. Dlatego też zbiornik powinien być jak największy – co najmniej 80-100 l dla 6-7 osobników. Konieczne są regularne podmiany wody na świeżą, ale odstaną w objętości do 30%. Akwarium obsadzamy raczej twardolistnymi gatunkami roślin, choć mchy nie są przez nie obskubywane. Rośliny sadzimy najlepiej w kępach, aby pozostawało sporo wolnej przestrzeni do swobodnego pływania. Z dekoracji najlepsze są owalne kamienie, które dodatkowo porastałyby glonami.
Skiffia jest gatunkiem bardzo plastycznym i znosi różnorodne warunki środowiskowe. Optymalna jednak temperatura wody wynosi 22-25ºC. Osobiście ryby te utrzymuję całorocznie w nieogrzewanym zbiorniku, który stoi blisko uchylonego przez niemal cały rok okna. Spadek temperatury nocą (nawet do 14ºC) i jej wzrost w dzień (do ponad 30ºC) ryby te znoszą nadzwyczaj dobrze i widać, że takie dobowe fluktuacje termiczne służą ich dobrostanowi. Do chowu i rozmnażania wystarcza zwykła woda wodociągowa, najlepiej średnio twarda do twardej, o odczynie obojętnym do zasadowego (pH 7-9).
Nie jest wskazany zbyt mocny ruch wody, lecz raczej subtelny, delikatny. W diecie nie może zabraknąć dużego udziału karmy roślinnej, np. wyprodukowanej na bazie spiruliny. W akwarium towarzyskim skiffie zachowują się podobnie jak ksenotoki – są dość łagodne i nie widziałem, aby kiedykolwiek atakowały inne ryby, a zwłaszcza obgryzały im płetwy. Trzeba jednak utrzymywać je w zawsze grupie i odpowiednio żywić. Bez problemu można także utrzymywać omawiany gatunek w akwarium towarzyskim. Jedynie między samcami dochodzi często do walk, które choć są bardzo widowiskowe, to jednak niegroźne dla ich zdrowia i życia.
Dymorfizm płciowy jest dobrze zaznaczony. Samiec jest znacznie barwniejszy – ma złotożółte boki ciała (oprócz grzbietu) oraz płetwy, szczególnie grzbietową, ogonową i odbytową. Płetwa grzbietowa jest też dłuższa i postrzępiona na krańcach. Samica jest nieco większa (dorasta do około 5 cm), szaro-zielonkawa. Na ciele obydwu płci widoczne są czarne kropeczki.
Gatunek ten jest mało płodny. Po ciąży trwającej 8-9 tygodni samica rodzi kilka, kilkanaście młodych, których wielkość wynosi około 1 cm. Nie zauważyłem, aby dorosłe osobniki polowały na narybek. Młode szybko rosną, są żarłoczne i ruchliwe. Do rozrodu powinny przystępować dopiero po ukończeniu 4 (samce) lub 5 (samice) miesięcy życia.