Nornik wschodni (Microtus fortis). Rozród

Do rozrodu norniki powinny przystępować po ukończeniu 4 miesięcy życia

Samiec jest nieco większy. Dobrze widoczne są u niego jądra, tworzące podskórne, ciemne uwypuklenia, a odległość między odbytem a prąciem jest znacznie większa. Dojrzałość płciową norniki osiągają w 6-7. tygodniu życia. Do rozrodu powinny przystępować jednak po ukończeniu 4 miesięcy życia. Wyborem miejsca i budową gniazda zajmuje się samica. W warunkach hodowlanych opiekun nie musi wstawiać do pomieszczenia drewnianej skrzyneczki, domku czy innej tego typu kryjówki.

Ciężarnej samicy hodowca powinien zapewnić jak najlepszy dobrostan

Samica rodzi bowiem młode najczęściej w gnieździe zrobionym bezpośrednio w ściółce. Ciąża trwa około 21 dni. Jest to szczególny okres w życiu samicy. Hodowca powinien zapewnić jej w tym czasie jak najlepszy dobrostan. Masa ciała zwierzęcia zwiększa się i wyraźnie wzrasta jego ostrożność i nerwowość. Niekiedy daje się także zaobserwować zmniejszoną aktywność, a nawet agresję w stosunku do współplemieńców lub opiekuna.

Dwudniowe oseski nornika wschodniego

Omawiane ssaki charakteryzują się wysoką płodnością i plennością – w miocie może być nawet ponad 10 młodych. Wielokrotnie jednak rodzi się ich tylko 2-4 (zwykle 5-6). Norniki to typowe gniazdowniki – ich potomstwo rodzi się nagie, ślepe, głuche, niedołężne i bezradne – wymaga czynnej opieki ze strony matki. Samiec zwykle nie bierze udziału w jego wychowie, ale nierzadko przebywa w gnieździe razem z samicą i młodymi.

Oseski w wieku 4 dni

Młode zaczynają widzieć około 12. dnia życia. Szybko rosną i samodzielne stają się po około miesiącu. Wtedy można odłączyć je od rodziców. W małym pomieszczeniu dorosły samiec często okazuje agresję wobec starszych synów. W praktyce możliwych jest 6 miotów w roku, ale nigdy nie wolno do tego dopuszczać. Samice, które rodzą kilka razy pod rząd szybko się bowiem wyczerpują i krótko żyją.

Młode w wieku 7 dni

Podobnie jak i u innych gryzoni tak i tu występuje tzw. ruja poporodowa, która ma miejsce zwykle kilka do kilkudziesięciu godzin po wydaniu na świat potomstwa. Jej skuteczność jest różna, ale zwykle sięga około 70%. Zapłodnienie samicy wkrótce po porodzie jest dopuszczalne, ale tylko wówczas gdy jest ona w dobrej kondycji, a urodzony przez nią miot nie jest zbyt licznym i którymś z kolei.

Samica przenosząca oseski

U gniazdowników dość częsty jest kanibalizm, czyli zjadanie noworodków przez zazwyczaj samicę. Powodem tak skrajnego zachowania jest przede wszystkim stres. Nie należy zatem zbyt często zaglądać do gniazda, dotykać młodych (obcy zapach), zmieniać w tym czasie wystroju klatki, ani nawet wymieniać ściółki itp.

Kanibalizm u gryzoni może mieć wiele przyczyn

Kanibalizm może być także wynikiem braku wody do picia, skąpego żywienia (niedobór białka) lub, szczególnie w naturze, poczucia zagrożenia spowodowanego, np. silną presją drapieżników, niebezpiecznymi zdarzeniami, jak pożar, powódź, susza itp. Samica zjada wówczas potomstwo, aby móc alokować energię w wydanie na świat kolejnego miotu.

Odchowany miot czterech młodych w wieku 3 tygodni

Matka może również instynktownie pożerać chore lub słabe osobniki, dokonując jednocześnie selekcji naturalnej i dostarczając swemu produkującemu mleko organizmowi cennego białka. W czasie odchowu młodych samicy należy więc zapewnić ciszę i spokój oraz ustronne miejsce na gniazdo. Im liczniejszy miot, tym noworodki mają niższą masę urodzeniową i są słabsze. Te ostatnie z powodu ograniczonego dostępu do sutek i pokarmu często giną.

Bardzo liczny miot – należy zawczasu zastanowić się nad źródłem zbytu potomstwa

U opisywanego gatunku można podkładać nadliczbowe oseski innym samicom, mającym mniej liczne, ale będące w podobnym wieku mioty, choć w hodowli amatorskiej rzadko jest to możliwe. Także nie ma tu praktycznego zastosowania tzw. karmienie regulowane, które polega na naprzemiennym (co 2-6 godzin) dopuszczaniu do samicy raz silniejszych, a raz słabszych młodych.

 

Dobrze utrzymane młode osobniki mają połyskującą okrywę włosową i nie są wychudzone, ani zapasione

W swojej ojczyźnie norniki wschodnie uważane są za groźnych szkodników upraw rolnych. Z drugiej jednak strony stanowią poważne źródło pokarmu dla drapieżnych ssaków i ptaków. Wykorzystuje się je także w placówkach badawczych jako zwierzęta laboratoryjne. U omawianych gryzoni brak jest odmian (mutacji) barwnych. Co najwyżej spotyka się lokalne podgatunki.

Nornik wschodni to gryzoń przyjazny i sympatyczny

O wszelkich kwestiach związanych z chowem norników wschodnich proszę kliknąć w link poniżej:

Nornik wschodni (Microtus fortis). Chów